Tajwański turysta ukarany grzywną w Boracay za noszenie tylko „sznurka”

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

ILOILO CITY — tajwański turysta został ukarany grzywną w wysokości 2500 pensów za noszenie bikini, które według jednego z funkcjonariuszy policji było dosłownie sznurkiem w Boracay, oświetlając media społecznościowe zdjęciami, które dzieliły internautów na wyspie między tych, którzy nie widzieli niczego złego, a tych, którzy krzyknął nieprzyzwoity.





Dwudziestoletnia turystka została wezwana na posterunek policji w Boracay po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiły się jej zdjęcia w dwuczęściowym bikini typu stringi wzdłuż słynnej białej plaży wyspy.

Kilkoro mieszkańców i turystów zrobiło jej zdjęcia w środę i czwartek z powodu tego, co miała na sobie, Maj. Jess Baylon, szef policji malajskiego miasta, w tym Boracay, powiedział INQUIRER.



W środę 9 października miała na sobie białe bikini typu stringi, a następnego dnia czerwone o podobnym kroju.

To był dosłownie sznurek, powiedział Baylon.



Zdjęcia w mediach społecznościowych, które stały się wirusowe, zwróciły w środę uwagę The Boracay Inter-Agency Rehabilitation Management Group, która nakazała policji wyspy zwrócenie uwagi turysty.

Baylon powiedział, że namierzyli turystę do hotelu na Stacji 1. Ona i jej chłopak wraz z przedstawicielem hotelu zostali przywiezieni na komisariat policji o 17:30. w czwartek 10 października



Turystka, która nosiła sukienkę na posterunku policji, powiedziała policji, że nie znalazła nic złego w swoim bikini.

Turystka, zdaniem Baylona, ​​uważała to za formę ekspresji i poczucia komfortu ze swoim ciałem. Kobieta powiedziała również policji, że to jest to, co zwykle nosi na Tajwanie, powiedział Baylon.

Kilku mieszkańców Boracay zamieściło mieszane reakcje w mediach społecznościowych, ale wielu, w tym emigranci, powiedziało, że uważają bikini za nieprzyzwoite.

Ponieważ władze nie mogły znaleźć zarządzenia zakazującego noszenia bardzo skąpych strojów kąpielowych, turysta otrzymał mandat i wymierzył grzywnę na podstawie przepisu zarządzenia zakazującego robienia i eksponowania lubieżnych fotografii.

Tajwańska para miała opuścić wyspę w piątek, 11 października, ale według Baylona najpierw będzie musiała zapłacić grzywnę.

Kąpiel topless, głównie przez zagranicznych turystów, była tolerowana na Boracay do początku lat 90., kiedy na wyspie było jeszcze niewielu turystów i mieszkańców. Jednak gwałtowny wzrost liczby przyjazdów turystów i mieszkańców oznaczał również mniej odosobnione i prywatne obszary./TSB