Ray Allen #34 z Miami Heat zdobywa trzy punkty nad Tony Parkerem #9 z San Antonio Spurs w czwartym kwartale podczas szóstego meczu finałów NBA 2013 na AmericanAirlines Arena 18 czerwca 2013 r. w Miami na Florydzie . Kevin C. Cox/Getty Images/AFP
MANILA, Filipiny — to strzał, który uratował franczyzę, zdefiniował dziedzictwo i, co ważniejsze, pomógł Miami zdobyć trzeci tytuł w NBA.
Ray Allen wyczerpał trzecią ligę na 5,2 sekundy, co spowodowało, że w szóstym meczu finałów 2013 między Heat a San Antonio doszło do dogrywki.
Główny trener Miami, Erik Spoelstra, który musiał zarządzać supernowymi LeBrona Jamesa i Dwyane'a Wade'a, obserwował z podziwem, jak Allen trzykrotnie wysysał róg dzięki asyście Chrisa Bosha, co ostatecznie pozwoliło Heatowi zostać mistrzami w 2012 i 2013 roku. .
Strzał Allena był bez wątpienia jednym z najwspanialszych w historii NBA, ale dla Spoelstry and the Heat jest niekwestionowanym najlepszym.Djokovic triumfuje na Wimbledonie, aby zapewnić sobie równy rekord 20. major Nigeria ogłusza drużynę USA na wystawie olimpijskiej Antetokoumpo, Bucks zmniejsza prowadzenie Suns w finałach NBA
Jaka jest dla nas ta chwila, zawsze mówimy, że jest to najlepszy strzał wszechczasów, powiedział Spoelstra w wywiadzie dla Ernie Johnsona z Inside NBA.
Strzał uczynił Allena dwukrotnym mistrzem i, jak powiedzieliby ludzie, uratował spuściznę Jamesa jako jednego z najlepszych w historii NBA.
Jednak Big 3 odegrał również kluczową rolę w decydującym biegu Heatu w ostatnich 30 sekundach, kiedy pokonali Spurs 94-89.
James miał 16 punktów, strzelając 7 z 10, w czwartej kwarcie, Wade starał się utrzymać przy życiu posiadanie Miami, pozwalając Królowi strzelić za trzy, co dało Heat na dwa, 94-92, na 20,1 sekundy przed końcem. , a Bosh został złapany w ofensywnym odbiciu, które zamienił w asystę dla Allena w kultowym potrójnym rogu.
Spoelstra powiedział, że strzał Allena nie był tylko momentem magii w sprzęgle, ale był wynikiem rutyny, którą przyszły Hall of Famer ćwiczył za zamkniętymi drzwiami.
To, co pamiętam z tej gry, to pierwszy dzień, w którym Ray wszedł do naszego budynku na początku września [2012 r.], kiedy zaczęliśmy sprowadzać chłopaków na nieformalne treningi przed obozem treningowym, a on pracował nad dreszczykiem z jednym z naszych trenerów, powiedział Spoelstra.
Ray kładł się na drugim końcu klawisza, wyskakiwał, a potem pedałował, a potem prosił trenera, by rzucił mu piłkę. Ray, jak to wyjaśnił, chciał móc się cofnąć, cofnąć i nie musieć patrzeć pod nogi, żeby wiedzieć, czy jest w równowadze, ale wciąż za linią, i zwykł robić to z rogów. To było tak pasujące, że to był strzał.