Jak Carla Abellana i Tom Rodriguez przeżyli test blokady miłości

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Carla Abellana (z prawej) i Tom Rodriguez





Dla Carli Abellany spędzenie ostatniego roku na kwarantannie ze swoim chłopakiem, Tomem Rodriguezem, było doświadczeniem budowania relacji.

Przywykliśmy do tego, że nie widujemy się cały czas, kiedy mamy pracę. Kiedy Tom kręci mydłem, zawsze wychodzi i na odwrót. Ale w tym roku 2020 Tom i ja spędziliśmy większość czasu razem, powiedziała na niedawnej wirtualnej konferencji na temat jej serialu GMA 7, Love of My Life, który wznowi nadawanie nowych odcinków 28 grudnia.



To było nie lada wyzwanie, powiedziała Carla, ponieważ oboje żonglują obowiązkami domowymi i ciągle ewoluującymi ustawieniami pracy i produkcją podczas pandemii COVID-19.

jak prowadzić ośrodek

Praca z domu była początkowo trudna, bo nie mieliśmy operatorów, reżysera oświetlenia itp. Wszystko musieliśmy robić sami. Powiedziała, że ​​musimy nabyć lub ulepszyć nasz sprzęt. Oczywiście musimy wykonywać prace domowe. Ale w końcu znaleźliśmy system, który działa.Kylie Padilla przeprowadza się do nowego domu z synami po rozstaniu z Aljurem Abrenicą Jaya żegna się z PH, leci dziś do USA, aby „rozpocząć nową podróż” OBEJRZYJ: Gerald Anderson pływa z rodziną Julii Barretto w Subic



Nie bała się przyznać, że od czasu do czasu ona i Tom mieli nieporozumienia. Ale to OK, powiedziała, ponieważ takie wyzwania tylko pomogły im rozwijać się jako para. Pandemia nas przetestowała. Wiele się od siebie nauczyliśmy. Powiedziałabym, że nasz związek stał się jeszcze silniejszy, powiedziała.

Jak radzą sobie z nieporozumieniami? Dajemy sobie czas. Tak było z nami zawsze, nawet przed pandemią, powiedziała. Szybko się zastanawiamy i przepraszamy. Nie pozwalamy, aby takie sprawy pozostały nierozwiązane. Rozmawiamy o nich, bo nie chcemy kończyć dnia na minusie.



A co ważniejsze, para powstrzymuje się od gry w obwinianie. Musimy pamiętać, że wszystkie te rzeczy są dla nas nowe i że mamy różne sposoby radzenia sobie z nimi, zauważyła Carla, która spotyka się z Tomem od sześciu lat.

pokemon sun na nintendo switch

Tymczasem 34-letnia gwiazda Kapuso powiedziała, że ​​jest wdzięczna, że ​​jej mydło nie zostało zezłomowane ani z puszki. Po prostu cieszę się, że mam pracę, do której mogę wrócić. – Początek kwarantanny był bardzo trudny, ale miniony miesiąc był pracowity – powiedziała.

W Love of My Life Carla gra Adelle, owdowiałą samotną matkę, która zakochuje się w zamożnym architektu, u którego później zdiagnozowano śmiertelną chorobę. Przyznała, że ​​powrót do postaci po dłuższej przerwie od aktorstwa był dość przytłaczający.

filmy Bea Alonzo i Johna Lloyda Cruza

Była szczególna scena, w której musiałem płakać i kontrolować, z którego oka powinna spłynąć łza. Udało mi się to zrobić wcześniej – i zwykle jestem w stanie – ale po prostu nie mogłem tego zrobić. Nie mogłem płakać nawet po wypróbowaniu wszystkiego. Po raz pierwszy doświadczyłem czegoś takiego. Zwykle mogę płakać z przygotowaniem lub bez. Dlatego czułem się pod presją.

Ponieważ mydło musiało być wykańczane za pomocą zamkniętej taśmy, trzeba było pójść na pewne kompromisy. Nastąpiły korekty fabuły. Niektórych postaci już nie ma, na przykład dzieci, którym w tej chwili nie wolno pracować. I nie możemy już nagrywać w rezydencji, którą już założyliśmy jako nasz dom, powiedziała.

Jak większość ludzi, Carla nie może się doczekać końca tego trudnego roku. Ale nadal nie wiadomo, jak rozwinie się następny. Nie powinniśmy tracić czujności – podkreśliła. To był trudny rok, zwłaszcza dla tych, którzy stracili bliskich. Powinniśmy więc nadal być ostrożni, uważni. Powinniśmy być zawsze na nogach. Chociaż wszyscy jesteśmy podekscytowani końcem roku 2020, musimy upewnić się, że zabierzemy ze sobą to, czego się nauczyliśmy. I nie oznacza to, że COVID-19 po prostu zniknie.

I w przeciwieństwie do zeszłego roku, Carla zachowa konserwatywne oczekiwania i plany na 2021 rok. Wiem, że nie mogliśmy się doczekać robienia rzeczy, których nie mogliśmy w tym roku. Ale nie podejmę niepotrzebnego ryzyka. – Zazwyczaj rezerwuję loty z wyprzedzeniem na nasze rodzinne wycieczki – powiedziała. Tym razem skupimy się tylko na nadrobieniu straconego czasu.